Łzy ściekają po moich czerwonych policzkach. Nie znoszę tęsknoty za tobą. Analizuję nasze dzisiejsze ,,spotkanie" uświadamiając sobie, że jestem ci coraz bardziej obojętna. Przyrzekaliśmy sobie, że nie stracimy kontaktu z byle powodu, tyle w końcu nas łączy, tyle przecież razem przeżyliśmy. Czy to ma się teraz tak skończyć? Bez żadnego pożegnania, od tak? Bo co? Bo nie mamy czasu? Przeszkodziła nam szkoła? A może boisz się, że coś zaczynasz do mnie czuć... Może i ty zauważyłeś tą dziwną więź pomiędzy nami. Może i ty poczułeś, że nawet ja mogę na ciebie podziałać jak narkotyk. Tylko dlaczego ja to tak źle znoszę, a ty jesteś w świetnej formie?
Czy wszystko musi się tak szybko zmieniać? Pamiętam jak spędzaliśmy noce w namiocie, jak stałam o pierwszej w nocy pod oknem Beaty, bo chciałeś się spotkać, a przyszedłeś totalnie nawalony. Te pożegnania, całusy czy mecze. Wspominam sobie wakacje prawie codziennie, żeby uciec od normalności, od tej szarości życia, które mnie otacza. To były wspaniałe czasy. Kochałam spędzać z tobą czas... Dlaczego użyłam czasu przeszłego? Nadal kocham z tobą spędzać czas, ale... Może masz mnie dość? Nie chcesz mi tego powiedzieć wprost, bo wiesz ile przeżyłam. Czy moje życie musi być tak skomplikowane? Nie możesz po prostu być. Być ze mną, dla mnie, przy mnie. Chociaż wiem, że jakbym potrzebowała twojej pomocy to stawiłbyś się u mnie za pięć minut, ale...
Szukam dziury w całym. Tak. Nie mam czego się uczepić to czepiam się wszystkiego. Bywa.
Zmieniam się. Moja mentalność jest inna. Z dnia na dzień odczuwam wszystko mocniej. Źle to na mnie wpływa, powoli się wykańczam...
Czytając to wszystko, widzę tyle błędów... Moja pani polonistka to łeb by mi normalnie ukręciła. No, ale cóż poradzić. Nie potrafię przekazać wam swoich uczuć w inny sposób, bo straciłyby na wartości.
____________________________________
Chciałam wam podziękować. 374 jak na tą chwilę wejść na dzień, to naprawdę sporo. Jestem pod wrażeniem tego, że moje wypociny ,,życiowe" was ciekawią i chce wam się tutaj zaglądać... :*
xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz